Od czasu do czasu tak bywa, że w opinii publicznej pojawia
się nowa sensacyjna wiadomość, która bombarduje czytelników ze wszystkich dostępnych
stron. Zalewa wszystkie możliwe kanały informacyjne (od gazety, telewizję po
Internet), po czym nagle znika, by pojawić się znów po pewnym czasie z jeszcze
bardziej wzmożoną siłą. Podobnie dzieje się w przypadku informacji naukowych, a
ostatnie dni pokazują, że właśnie taki los spotkał tzw. „człowieka z Cheddar”
(ang. Cheddar Man). Ale może po kolei…
Źródło: New Atlas |
W 1903 roku, Richard Cox Gough wraz ze swoją ekipą,
postanowił wydrążyć dren w jednej z jaskiń znajdujących się w wąwozie Cheddar
(Wielka Brytania) by odprowadzić zalegającą wodę w podziemnych komnatach. Dzięki
temu zabiegowi, jaskinia miała stać się bardziej dostępna dla zwiedzających.
Plany te jednak pokrzyżowało znalezienie bardzo dobrze zachowanego i prawie kompletnego
szkieletu ludzkiego. Prace wstrzymano, a w następnych latach na miejsce zaczęli
zjeżdżać się coraz to kolejni badacze (m.in. Davies, Seligman i Parsons czy
Parry) by prowadzić tam wykopaliska.
Po przeprowadzeniu datowania i analizy
antropologicznej okazało się, że znalezione kości należały do dorosłego
mężczyzny, który żył we wczesnym Holocenie (czyli około 9 tysięcy lat temu). Pojawiło
się jednak pytanie czy znaleziony człowiek został intencjonalnie pochowany, lub
może jego śmierć była wynikiem utonięcia w jaskini? Pośrednie dowody takie jak
ułożenie szkieletu in situ oraz grubość
warstwy ze stalagmitu wskazują, że mężczyzna został prawdopodobnie pochowany celowo.
Niestety sposób prowadzenia prac wykopaliskowych na początku XX wieku
pozostawiał wiele do życzenia. Nie prowadzono dokładnych dokumentacji, a
większość wniosków wysuwano na podstawie opisów słownych osób, zaangażowanych w
prace paleoantropologiczne. Ponadto, część wykopanych kości została zgubiona
lub bezpowrotnie oddana do badań naukowych. To wszystko sprawiło, że uzyskanie
odpowiedzi na bardziej wnikliwe pytania okazało się trudne bądź niemożliwe.
Na szczęście, naukowcom przychodzą z pomocą coraz
to bardziej rozwinięte techniki molekularne. Pierwszą próbkę, z której
wyekstrahowano mitochondrialne DNA do analizy genetycznej człowieka z Cheddar
pobrano w 1996 roku. Cel tych badań był bardzo prosty. Zamierzano dokładnie poznać
korzenie Brytyjczyków. Niestety otrzymane wyniki okazały się niewiarygodne w
wyniku zanieczyszczenia materiału genetycznego współczesnym DNA. Kolejną próbę
podjęto ponad 20 lat później, bo w 2017 roku. I właśnie wyniki tej analizy genetycznej
sprawiły, że Świat ponownie przypomniał sobie o człowieku z Cheddar. Nowe
technologie pozwoliły określić ważne cechy morfologiczne. Holoceński mężczyzna
miał niebieskie oczy, czarne kręcone włosy oraz ciemną skórę. Wyniki tych badań
są o tyle ciekawe, że sugerują pojawienie się jasnej skóry w Europie później
niż sądzono. Ponadto, badanie te są dowodem na to, że analiza pojedynczych
szczątków ludzkich może dostarczyć równie wartościowych informacji co badania
populacyjne (czyli prowadzone na licznych grupach).
Źródło: BBC
|
Co jeszcze sprawia, że człowiek z Cheddar jest taki
wyjątkowy? Przede wszystkim jest to najstarszy i najbardziej kompletny szkielet
znaleziony w Wielkiej Brytanii. Wydobycie całego szkieletu rozpoczęło się w
1903 a zakończyło dopiero w 1935 roku. Bardzo często zapomina się też o tym, że
człowiek z Cheddar nie był jedyną osobą znalezioną w tej samej jaskini. W trakcie
wieloletnich wykopalisk odkryto szczątki należące do jeszcze szczęściu innych
osób, w tym młodego mężczyzny (20-25 lat, tzw. Cheddar 2), dziecka (3-4 lat, tzw.
Cheddar 3) oraz czterech osobników (tzw. Cheddar 4-7).
Wpis powstał w oparciu o poniższe artykuły:
Oikkonen, V. (2018). Imagining
Origins Through Ancient Human DNA. In Population Genetics and Belonging (pp.
73-130). Palgrave Macmillan, Cham.
Stringer, C. B.
(1985). The hominid remains from Gough’s Cave. Proceedings of the
University of Bristol Spelaeological Society, 17(2), 145-52.
Tratman, E. K.
(1975). Problems of" The Cheddar Man", Gough's Cave, Somerset. Proceedings
of the University of Bristol Spelaeological Society, 14(1),
7-23.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz